niedziela, 5 lipca 2009

Pędzle

Wklejam dzisiaj moją skromną kolekcję pędzli. Tak jak pisałam poprzednio- po wymiankach nie zostało ich zbyt wiele, ale na razie musi mi wystarczyć to, co mam, bo zakupów nowych nie planuję.




1-2. Everyday Minerals Flat Top Brush (10$) - pędzel płaski do nakładania podkładu mineralnego. Posiadam dwie sztuki, ponieważ na początku wydawał mi się ideałem. Obecnie trochę go porzuciłam na rzecz LHK. Bardzo miękki, jak wszystkie pędzle EDM. Właściwie tylko do podkładu, choć znam takie, co i róż i wykończeniówkę potrafią nim nałożyć. U mnie sprawdzał się tylko w przypadku podkładów mineralnych.
3. Everyday Minerals Long Handled Kabuki Brush (10$) - kabuki do podkładu. Zaokrąglony pędzel do nakładania podkładu, ale również świetny do wykończeniówki, primera, a nawet różu czy bronzera. Chyba najbardziej uniwersalny z dostępnych w EDM. Oczywiście bardzo miękki, zwarty. Obecnie mój ulubiony pędzel podkładowy.
4. Everyday Minerals Skunless Foptic (5$) (obecnie niedostępny już), popularnie zwany "skunksem". Właściwie nie wiem, co o nim sądzić. Wg mnie ma zdecydowanie zbyt długie włosie, by precyzyjnie nałożyć nim róż czy rozświetlacz (bo u mnie ani do podkładu ani do wykończenia się nie nadaje), ale z drugiej strony- ciężko nim sobie zrobić krzywdę. Idealny do zbyt mocno napigmentowanych róży - nakłada bardzo niewielką ilość kosmetyku i kilka machnięć pędzlem i gotowe.
5. Everyday Minerals Angled Blush Brush (8$) - ukośnie ścięty pędzel do różu/bronzera/rozświetlacza. Przyznaję bez bicia, że nie umiem się nim posługiwać :) Oczywiście jakości pędzla nic nie można zarzucić - dobrze leży w dłoni, tradycyjnie bambusowa rączka, mięciutkie włosie, ale.. No właśnie, ale.. Ja sobie nim zawsze robię piękną smugę, którą potem muszę pracowicie porozcierać. Chyba wolę jednak typowe kulki do różu :)

6. 50's Fever Essence Blush Brush (ok. 10 zł ). Pędzel z limitowanej serii, która błyskawicznie zniknęła z półek. I wcale mnie to nie dziwi, ponieważ pędzel, mimo śmiesznej ceny, jest naprawdę przyzwoity, jak za taką cenę. Dostałam go dzięki wymiance (Madziu - dziękuję raz jeszcze) i polubiłam od pierwszego użycia. Mimo niewielkich rozmiarów, świetnie nakłada się nim rozświetlacz. Do różu moim zdaniem jest odrobinkę za mały, ale przy modelowania twarzy i rozświetlaczu spisuje się naprawdę dobrze. Mięciutkie włosie, dość gęsty, dobrze leży w dłoni, estetycznie wykonany, nie drapie, nie gubi włosków. Aż szkoda, że to limitowana seria, bo z pewnością nabyłabym jeszcze jeden.
7. Blusche Face Blender Brush (4$). Kolejny tani i całkiem niezły pędzel. Obawiałam się, że przy takiej cenie (zwłaszcza, ze to dolar kanadyjski :D ), to nie będzie z niego wielkiego pożytku, ale spróbować musiałam;) Zaskoczyła mnie jego miękkość. Tylko trochę ustępuje pędzlom z EDM. Może nie jest super gęsty, ale na pewno nie jest to też rzadka miotła. Taki w sam raz. U mnie najczęsciej używany do nakładania primera i wykończeniówki. A białe włosie pozostaje białe nawet po kilku tygodniach codziennego prania. Nie zgubił jeszcze ani jednego włoska, nie zniekształcił się. Niezły :)
8. Silk Naturals Fiber Optic Blush Brush (ok.6$). Szczerze mówiąc, gdy go dostałam, nie mogłam się nadziwić, że to takie maleństwo. Jak mam tym niby nałożyć róż?? Okazało się, że da się i to całkiem nieźle. Biała część miękka, dość sprężysta, gorzej z czarną. Mój po kilkudziesieciu myciach wygląda, jak wygląda. Czarne włoski sterczą na wszystkie strony. Ale jako iż używam i tak tylko białej części, to nie przeszkadza mi to specjalnie, aczkolwiek trochę drażni mój zmysł estetyczny :D Do rzeczy - bardzo fajny pędzelek do nakładania rozświetlaczy zbyt drobinkowych (gubi je po prostu i daje subtelny efekt), do różu również. Innych zastosowań dla niego nie mam, ale i tak zastanawiam się wciaż nad zakupem kolejnej sztuki.
9. Pędzel do różu Lancrone z zestawu pędzli. Gdy zakupiłam mój pierwszy większy zestaw pędzli (Lancrone cena ok. 90 zł), byłam szczęśliwa i wydawało mi się, że są rewelacyjne. Teraz mój zachwyt nimi zdecydowanie osłabł. O ile pędzle do cieni nadal lubię i używam, o tyle do pudru powędrował już dalej, a do różu leży i służy jako podręczna miotełka do omiatania osypujących się cieni. Drapiący okrutnie (jakim cudem wcześniej tego nie widziałam? Wydawał mi się taaaaki mięciutki), po iluś tam praniach włosie się powyginało i odstaje na różne strony, mało precyzyjny. Nie lubię go już :D

10. Coastal Scents Black De Luxe Shadow Brush (cena regularna - 6.99$ w promocji obecnie 2,49$).
Pędzel do nakładania cieni. Ok, fajnie, tylko po co on taki wielki? Włosie miękkie, zwarte, sprężyste, nie wypada, solidnie wykonany, tylko nie wyobrażam sobie nakładania nim cienia. Chyba, że mamy zamiar użyć tylko jednego na całą powiekę i w dodatku nie zależy nam na zbyt precyzyjnym nałożeniu go. W innym wypadku ten pędzel jest po prostu zbyt duży. Ale za to fajnie nakłada się nim rozświetlacz, gdy zależy nam na dokładnym i punktowym nałożeniu go na np. kości policzkowe.
11. Płaski pędzel do cieni Lancrone (średni). Całkiem w porządku. Sprężysty, dość miękki, choć bardzo wrażliwe powieki dostrzegą, że potrafi czasem zakłuć. Do nakładania cienia
bazowego jak znalazł.
12. Lancrone - kulka - pędzel do rozcierania cieni. Osobiście go po prostu nie lubię. I nie wiem, właściwie, dlaczego, ale nigdy nie udało mi się nim zrobić porządnego roztarcia. Częściej używany do naniesienia cienia w zewnętrzny kącik. Miękki, dość zwarty, ale jak dla mnie zbyt krótkie włosie.
13. Coastal Scents Pink Round Crease Eye Brush (1,89$). Jest tani i tanio wygląda. Jakościowo bardzo średni, aczkolwiek znam gorsze. Taka trochę zabaweczka bardziej niż normalny pędzel. Ale z drugiej strony- miękkie włosie (lecz nie tak miękkie, jak bym sobie życzyła), z przycięciem nie najgorzej, włosy nie wypadają jakoś strasznie. Z założenia pędzel do zewnętrznego kącika i rozcierania. No i czasem go używam, gdy mój ulubiony Italian Badger Round Crease jest używany w danej chwili do innego cienia. Ale mogłabym bez niego żyć.

2 komentarze:

  1. strasznie mnie kusisz tym białym pędzlem z Blusche :P
    Piękna kolekcja, pędzle to mój konik

    OdpowiedzUsuń
  2. witam serdecznie ,chciałabym zamowic taka baze silikonowa,ale nie mam pojecia u kogo pozdrawiam joanna

    OdpowiedzUsuń