poniedziałek, 13 lipca 2009

Ostatnie różowe zakupy z Everyday Minerals

Trzy moje ostatnio zakupione duże opakowania różów Everyday Minerals. Natural oczywiście miałam wcześniej, więc swatche są w którymś z postów, natomiast dwa pozostałe - Opening Day i Walkee Talkee zobaczyłam po raz pierwszy, gdyż nie mialam wcześniej nawet próbki. Ale coś mi mówiło, że zakup dużego opakowania od razu to nie jest zły pomysł i nie myliłam się. Oba są bardzo fajne, choć moim zdecydowanym faworytem jest Opening Day.

Opening Day nie mogłam za Chiny Ludowe uchwycić na fotkach "grupowych". Wyłazi jakoś tak brzoskwiniowo- brązowo-ciepło w świetle dziennym, a on trochę inny jest marah




Everyday Minerals - Opening Day

miłość od pierwszego wejrzenia :) Fantastyczny odcień stonowanego różu z wyraźnymi brązowo-złotymi tonami z mandarynkowym blaskiem. Idealny dla ciepłej karnacji i letniej opalenizny. Drobinki złotawe.


Everyday Minerals - Walkee Talkee
(kategoria sheen)
odcień jasnego dziewczęcego różu z wyraźną brzoskwinią. Na pewno nie dla tych, którzy poszukują chłodnego odcienia różu, gdyż ten ociepla się i to znacznie (choć podejrzewam, że dla osób o chłodnej karnacji, gdzie nie występują złotawe tony może być całkiem ok). O ile po nałożeniu różowe akcenty są jeszcze widoczne i jest to chłodnawy odcień różu ze srebrnymi drobinkami, to jakieś 15 minut później zostaje u mnie tylko ciepła różowawa brzoskwinka. Ale sam w sobie bardzo fajny, a ja brzoskwiniowe róże lubię :) Drobinki srebrne.

7 komentarzy:

  1. oo no proszę a więc opening day ląduję na mojej liście :D
    Pozdrawiam faa aa i u mnie walkee się nie ociepla chyba :p jutro sprawdzę

    Faa

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę Cię, jak to się nie ociepla?? To dlaczego u mnie wyłazi brzoskwinia, skoro Ty jeszcze żółciejsza jesteś niż ja? :D
    To nie fair!
    A sampel opening day może u Ciebie wylądować w paczuszce ode mnie, co Ty na to? Chyba, ze znowu się rozszalejesz z zamówieniami i moja skromna propozycja Cię nie skusi :P

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo to z chęcią a ja wtedy zrekompensuję się moimi samplami których nie masz :D w swojej kolekcji :)

    Dziękuję :*

    Faa

    OdpowiedzUsuń
  4. No i super :D
    To szczegóły omówimy już w innym miejscu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurczę Cathy... nawet nie wiesz jak Ty mi życie ułatwiasz i umilasz tymi swatchami i opisami minerałów ;) :D

    OdpowiedzUsuń
  6. A ktoś Ty? :D Bo nie wiem, komu podziękować :)
    A serio- taki był cel stworzenia tego bloga - miał ułatwiać odnalezienie swatchy i opisów. Choć niektorzy twierdzą, że wręcz przeciwnie - utrudniam im życie wiecznym kuszeniem :D
    Tak czy inaczej - cieszę się i dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Agata jestem :D Kusisz, kusisz, ale uwielbiam to wybierane i zamawiania próbek a później nerwowe oczekiwanie na listonosza ;) jeszcze raz dzięki za tego bloga i wizaż oczywiście:)

    OdpowiedzUsuń