piątek, 10 lipca 2009

No to jedziemy z cieniami po raz kolejny

Jako, iż z wymianki dostałam nie tylko róże od Agi, ale i mnóóóóstwo cieni, to jutro późnym popołudniem (albo i w okolicach wieczora) fotki i opisy, czyli kolejna seria cieni Everyday Minerals.

Everyday Minerals - Angels Trumpet
(linia Every Night Minera, kategoria Shimmer)
wg opisu - srebrny i błyszczący.
Wg mnie jest to srebro złamane nutą butelkowej zieleni. Bardzo błyszczący i mocno odbijający światło. Gdy ono nie pada na niego, jest szarym, przytłumionym odcieniem ze srebrno zielonkawym połyskiem. Natomiast przy zetknięciu ze światłem, rozbłyska intensywnymi i metalicznym blaskiem.



Everyday Minerals - Room Adiction
(kategoria Pearl)
Wg opisu - ciemny kolor z eleganckim akcentem brązo-szarości i brązowym błyskiem.
idealny na wieczorne wyjście. Także jako świetny eyeliner
Zgadzam się z opisem :) Od siebie dodam jeszcze mnóstwo srebrnych iskierek mieniących się delikatnym różowawym blaskiem.



Everyday Minerals - Good China
(katgeoria Pearl)
Wg opisu - piękny jasny beżowy odcień z jasnymi różowymi tonami i perłowym błyskiem.
rozświetlacz pod łuk lub na policzki.
Jeden z moich ulubionych. Początkowo różowych tonów nie widać dokładnie, ale po jakimś czasie zmienia się i jest znacznie bardziej różowawy niż brzoskwiniowo- beżowy.

Everyday Minerals - Laptop
(kategoria pearl)
Wg opisu - uniwersalny jak twoj laptop, ten cień jest dla kazdego. Głęboki i bogaty odcien brązu mokka z delikatnym śliwkowym akcentem metaliczny, perłowy.
Hmm.. zastanawiałam się nawet, czy ja mam na pewno ten wlaśnie cień. Bo wg mnie nie jest to brąz mokka, a i śliwkowych akcentów też w nim doszukać się ciężko. Oczywiście można, tylko tak trochę na siłę. Wg mnie to odcień ciepłego średnio- ciemnego brązu z lekko rudawymi tonami (widocznymi zwłaszcza po roztarciu go) i silnym metalicznym połyskiem.



Everyday Minerals - Starlit
(kategoria Pearl)
Wg opisu - głęboki szafir z akcentem zieleni i delikatnym srebrnym błyskiem.
Podpisuję się pod tym. Dodam tylko, że ten szafir nie jest z tych intensywnych, a raczej stonowanych i przytłumionych. Ale tak czy inaczej - bardzo ładny odcień.



Everyday Minerals - Jasmine Tea
(kategoria shimmer)
Wg opisu - uniwersalny odcień na powieki, pod brwi, na całą twarz. Pasuje do wielu karnacji, kolorów oczu.


Everyday Minerals - Well Being
(kategoria shimmer)
Wg opisu - wspaniały ametystowy kolor z akcentem fioletu


Everyday Minerals - Maple and Mums
Every Night Eye Shadow! Moonlight Garden Collection
(kategoria shimmer)


Everyday Minerals - Midnight Rose
(kategoria shimmer)
Every Night Eye Shadow! Night Garden Collection :)



Pots and Pans
(kategoria shimmer)
Wg opisu - kolor delikatnego kwiatu wiśni z lekkim mroźnym błyskiem.



Sunset Voyage
(kategoria shimmer)
Wg opisu - Średni błyszczący brąz ze słodkimi tonami brzoskwini i różu.



Jane Eyre
(kategoria shimmer)
Wg opisu - delikatny naturalny błyszczący opalony odcień


Everyday Minerals - Ginger Peach

Jane Eyre
(kategoria shimmer)
Wg opisu - piękna złota brzoskwinia .
Brzoskwinia bardziej wpadajaca w pomarańczę z mnóstwem iskierek i złotym blaskiem. Bardzo ładny letni odcień, choć podejrzewam, że do jesiennego makijażu też by się nadał:)



Silver Spoon
(kategoria shimmer)
Wg opisu - miks niebieskiej szarości i złotych iskierek Na sucho dla stonowanego metalicznego lub na mokro dla platynowego blasku.
Przepiękny odcień. Wyblakły szarawy błękit ze złotym połyskiem. Nie przypuszczałam, że ten cień może mnie tak zachwycić. I aż pieję z wściekłości, że nie będę mogła go nosić, bo niebieskości nie dla mnie. Wyglądam w nich jak dziecko, które się wymalowało cieniami mamy marah A to naprawdę fajny odcień. Ale i tak spróbuję go kiedyś przemycić w jakimś makijażu w towarzystwie bardziej twarzowych dla mnie kolorków :)


Wine Tasting
(kategoria shimmer)
Wg opisu - cudowy głęboki fiolet z niebieskimi iskierkami. Świetny do dramatycznego makijażu lub jako eyeliner.


On the Phone
(kategoria Pearl)
Wg opisu - delikatny przezroczysty brąz z delikatnym akcentem srebrnego i pomarańczowego blasku.
Jakiego blasku?? Pomarańczowego? Znaczy się oślepłam, jak nic. Wiele kolorów mogę na siłę tam dostrzec, ale pomaraczowy jest ostatnim, na który bym wpadła.
Przezroczysty brąz kawy z mlekiem ze srebrem i tyle. Mogę cieniom wiele wybaczyć, ale nie to, że są nijakie. Już wolałabym, żeby byl brzydki chyba. A on jest po prostu nijaki. Ani ładny, ani brzydki. Ot, taki sobie, żeby był.


Mystic Night
(kategoria shimmer)
Wg opisu - bogaty i intrygujący. Ciemno niebiskie tony wzbogacone przez fioletowy blask.
Jest to piękny ciemny fiolet z niebieskimi iskierkami. Bardzo sympatyczny odcień. Swatche robione oczywiście bez bazy i na sucho. Z mixing medium wygląda jeszcze lepiej.


Kayak
(kategoria shimmer)
Wg opisu - unikalny różany brąz ze złoto-miedzianymi akcentami.



Dandelions
(kategoria shimmer)
Wg opisu - idealny rozświetlacz - piękne błyszczące złoto z kremową bazą.
Śliczny cień. Z tym, że ja bym raczej powiedziała, ze jest to krewowa baza ze złotawym połyskiem. Na swatchach dość spora warstwa, ale na powiece daje tylko subtelny efekt rozświetlenia (można zobaczyć w moim makijażu TU)



Spelunk
(kategoria Pearl)
Wg opisu - mocno napigmentowany brązowo-rudy odcień, który może być używany jako eyeliner.


Smokey Pink

(kategoria Pearl)
Wg opisu - delikatny przydymiony róż z delikatnymi lawendowymi i liliowymi tonami. Pasuje do różow, fioletow, szarości i brązów.
Bardzo chcialam polubić ten odcień, bo wydawał mi się, że będzie idealny do dziennego stonowanego makijażu, a nie będzie całkiem niewidoczny. No i na tym braku niewidoczności jego zalety się kończą. U mnie zaraz po nałożeniu wyglądam, jakbym spała w tym makijażu, albo wyjątkowo ciężki dzień miała. Smutno, szaro-buro i bez najmniejszej nutki nawet czegoś interesującego. Ot, takie połączenie mocno przydymionego wrzosu z popiołem. Jestem na NIE.


Parasail

(kategoria Matte)
Wg opisu - jasny matowy odcień różu, który może być używany na powiece, albo jako rozświetlacz pod łuk.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz