niedziela, 5 lipca 2009

Come on Barbie girl....:)

Dzisiaj kompletnie bez sensu :D
Przyczyną tego jest piosenka, którą usłyszałam rano, gdy się obudziłam.

"... I'm a Barbie girl in a Barbie world
Life in plastic, it's fantastic ..."

Najgorsze jest to, że nie mogłam się od niej uwolnić przez dłuższy czas. Chodziła mi po głowie i chodziła, choć tak durnego kawałka to ja już dawno nie słyszałam :)
No i chyba rzuciła mi się na mózg, bo postanowiłam zmalować coś, czego normalnie w życiu bym nie zmalowała. Żałowałam tylko, że nie mam blond włosów, bo ciemnowłosa Barbie to jednak nie to samo :D Ale bluzeczka różowa z cekinkami jakaś się w szafie znalazła, tandetne kolczyki też, więc powstało coś takiego.

Co prawda mój makijaż odmówił posłuszeństwa i nie chciał słyszeć o fotografowaniu czegoś takiego, więc fotki są, jakie są, ale...

Come on Barbie, let's go party :D



Lista kosmetyków:
Twarz:
Primer - Diva Defense Primer Coastal Scents
Podkład - Sweet Almond Intensive plus Winged Butter O glo Everyday Minerals
Róż - Pink Ribbon Everyday Minerals
- wykończenie Kaolin Powder Soft Bronze ( i znowu wylazły mi z niego te różowawe tony :( )
Oczy :
- cień NYX UPM Fanta
- cień Bewitched Beautiful Girl Minerals
- cień Oriental Blusche
- cień Purple NYX
- cień Prune NYX
- pod łuk - korektor Pearl Sunglight Everyday Minerals
- brwi - mieszanka Dark Brown plus Silver Grey Everyday Minerals
- tusz Lash Architect L'oreal
Usta
- Ardeco bezbarwna pomadka plus mieszanka różnych pigmentów :)




a teraz idę to zmywać, bo zabawa zabawą, ale trzeba się jeszcze dzisiaj ludziom na oczy pokazać :D


3 komentarze:

  1. Sliczny makijaz:) Boska ta mieszanka na ustach , takiego koloru szukam:)
    nef

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Nef :D Aczkolwiek co do samego makijażu - to wygłupy tylko i wyłącznie :) Na pewno nic, w czym bym wyszła do ludzi. Taki lekko prowokacyjny makijaż i liczę się z tym, że zaraz się pojawią opinie typu "bleee, a fuj, okropny, paskudny, szkaradny, kiczowaty" itd:D Taki miał być z założenia. Czym innym jest Barbie jak nie kiczem? :) Ale zabawę miałam niezłą podczas jego tworzenia i o to mi chodziło
    A co do mieszanki na ustach - gdybym miała coś gotowego w takim odcieniu- z pewnością poleciałoby to do Ciebie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeden z moich ulubionych. I nie jest kiczowaty mimo wszelkich przesłanek by mógł być.
    PS napisz mi które róze jeszcze potrzebujesz

    OdpowiedzUsuń