

Wklejam w takim razie fotki porównawcze obu.
Na pierwszy rzut oka wyglądają podobnie. Można dopatrzyć się jedynie subtelnych różnic w odcieniu drobinek. Cała prawda o nich wychodzi jednak dopiero po nałożeniu na skórę. I tu już wyraźnie widać, że Sand Cherry jest bardziej złotą pomarańczą z uroczym złotawym blaskiem drobinek, natomiast w New Car Smell można się doszukać czerwonawych tonów (takich cegiełkowych właśnie) i drobinki zdecydowanie srebrne.
Oba są ciekawe choć NCS jest chyba bardziej uniwersalny
Dotarło też do mnie zamówienie próbkowe (cienie Hot Chocolate, Chamomile i Bundled Up), które już dawno spisałam na straty

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz