poniedziałek, 11 stycznia 2010

Na życzenie cd..

Ciąg dalszy fotek, swatchy i opisów "na życzenie".
Dzisiaj:
  • korektory nawilżające (uwodnione) Morning, Fresh, Clear i tradycyjny Sunlight  

  • część mojej kolekcji cieni EDM
Korektory: 
(zdjęcia w sztucznym świetle, bez lampy)





O samych korektorach.. Generalnie nie jest to kosmetyk, którego używam na co dzień, więc tak naprawdę trudno mi się wypowiadać na ich temat. Jednakże dwa z  prezentowanych wyżej odcieni podbiły moje serce i z niecierpliwością czekam na pojawienie się ich w rozmiarze BIG (obecnie dostępne są tylko w zestawie Thymeless Fair Collection za 10$, rozmiary próbkowe)
Z pewnością są znacznie przyjemniejsze w aplikacji niż tradycyjne korektory proszkowe, z jakimi do tej pory miałam doczynienia. Konsystencja bardziej gładka, aksamitna, pozostawiająca satynowe wykończenie, zamiast tynkowo- pudrowego jak w przypadku większości korektorów. Z tego też powodu całkiem nieźle spisują się w okolicach oczu, gdyż mniej podkreślają zmarszczki i wchodzą w pory.
Moim ulubieńcem jest korektor Fresh, którego używam niemalże codziennie w makijażu oka - pod łuk brwiowy a także w wewnętrznym kąciku - fantastycznie rozjaśnia i odświeża spojrzenie. Nie przypadnie jednak do gustu zwolenniczkom matowego i całkiem niewidocznego looku, gdyż pozostawia perłowo-satynową poświatę. Ja jednak uwielbiam go tak, iż zużyłam już prawie cały sampel, co do tej pory w przypadku korektorów nie zdarzyło mi się jeszcze.
Niespodzianki na twarzy i cienie pod oczami, które pojawiają się po kilku nieprzespanych nocach świetnie tuszuje korektor Clear, który jest jednak zbyt ciemny dla bardzo jasnych karnacji i moim zdaniem w kategorii Fair znaleźć się nie powiniem. Dla mnie jest to jednak idealny odcień i z powodzeniem używam go wtedy, gdy muszę.

Na poniższych fotkach starałam się pokazać różnice w wyglądzie tych korektorów na skórze. Mam nadzieję, iż widać, iż te uwodnione wyglądają nieco inaczej niż stary, poczciwy Sunlight .. Przede wszystkim - są bardziej kremowe niż pudrowe i mniej suche... (oczywiście to wciąż proszki i należy o tym pamiętać i nie spodziewać się pasty w pudełeczku :) )




Cienie Everyday Minerals:



Góry rząd od lewej: Samba Lessons, Boardwalk, Exhale, Comfy, Countryside, Funnel Cake
Środkowy rząd od lewej: Juniper, Cardamom, Baby Bath, All Spice, Nutmeg, Movie Night, 
dolny rząd od lewej: Silver Medal, Silver Bells, Sleigh Ride, Snowflakes, Net Surfing, Casual Friday






    Cienie Silver Medal i Silver Bells są praktycznie identyczne. Można wyłapać między nimi bardzo subtelne różnice ale są one na tyle małe, iż posiadając jeden z tych odcieni, wcale nie powinnyśmy tęsknić za posiadaniem drugiego. Nie zmienia to faktu, iż oba są piękne, zwłaszcza w sztucznym swietle, ponieważ jest to chłodna srebrna szarosć z mnóstwem różnokolorowych drobinek. Mam też wrażenie, ze Silver Medal jest odrobinę bardziej napigmentowany niż Silver Bells...



     I zdjęcia w świetle dziennym, bez użycia lampy:




    W świetle dziennym nadal nie widać zbyt wielkiej różnicy pomiędzy Silver Medal a Silver Bells:)
    Szukając ich na siłę można by powiedzieć, że Silver Medal jest ciut chłodniejszy, bardziej stalowy niż ten drugi, ale są to tak subtelne różnice, iż na oku praktycznie niezauważalne.
    Samba Lessons, Boardwalk oraz Exhale to klasyczne ciemne brązy. Samba posiada srebrne drobinki, Boardwalk złote, natomiast Exhale jest pięknym ciemnym czekoladowym i matowym brązem.


    Dość podobnymi odcieniami są również pary Casual Friday oraz Net Surfing i Sleigh Ride z Snowflakes.
    Casual to ciepły lekko śliwkowy fiolet z praktycznie matowym wykończeniem, Net Surfing jest jego ciut ciemniejszym, bardziej błyszczącym i drobinkowo-satynowym bratem bliźniakiem.
    Sleigh Ride to chłodny, przykurzony fiolet z niebieskimi tonami, a Snowflakes to również chłodny i stonowany fioletowy odcień ale już bardziej błyszczący (ale nie w sposób brokatowo-drobinkowy, a satynowy)

    4 komentarze:

    1. uu a ja na silver bellsa się nie złapałam a ładnie wygląda, a jest podobny do silver medal ??
      Faa

      OdpowiedzUsuń
    2. jest bardzo podobny.. próbowałam nawet zrobić fotkę porównawczą, ale wychodzą praktycznie tak samo.. może w świetle dziennym uda mi się lepiej wychwycić różnicę między nimi, bo w sztucznym prawie nie do odróżnienia :)

      OdpowiedzUsuń
    3. o boziu! jakie cudne szarości :love:

      OdpowiedzUsuń
    4. Exhale już nie ma? :(

      OdpowiedzUsuń