Wrzucam w takim razie porównanie :
Na zdjęciach :
Kaolin Powder Fair (zakupiony przez przypadek zupełnie :D, bo jak trup w nim wyglądam), Kaolin Powder Soft Bronze (mój ulubiony puder z EDM), Kaolin Powder Sunlight, Finishing Dust oraz Sunlight Finishing Dust.
Pudry dają oczywiście transparentne wykończenie i raczej nie zostawiają koloru, a jedynie wyrównują leciutko koloryt, wygładzają i matują. Oczywiście w przypadku ciemniejszej cery zakup odcienia Fair to nie jest dobry pomysł, ponieważ lekko rozjaśni i da białawą powłoczkę..
Dokładniejsze opisy poszczególnych pudrów, jak tylko znajdę wolniejszą chwilę, bo nazbierało mi się sporo rzeczy do opisania,a czasu wolnego jakoś nie przybywa.
Na swatchach pudry nałożone nieco grubszą warstwą niż do użycia na twarz po to, by pokazać różnice między nimi.
I swatche na skórze w świetle dziennym, ciepłym.
Mi Kaolin Powder Fair odpowiada, ale... wysusza :( i niestety nie używam, pomimo biga heh.
OdpowiedzUsuńZa to Kaolin Finishing i Kaolin Sunlight wyglądają całkiem ciekawie :P
Jestem pod wrażeniem Twojej kolekcji minerałów i nie wiem kiedy ja dojdę do takiej wiedzy i zbiorów :) Na Twoim blogu jest chyba wszystko, czego potrzeba do zdobycia wiedzy o minerałkach.
OdpowiedzUsuń