środa, 24 lutego 2010

50 tysięcy....


KOCHANI !!!!

Właśnie mnie poinformowano (Asiu:*) , że szampana powinnam otworzyć (KKZJ, a mówiłam, żeby to wino zostawić :D ).. Szampana nie mam, wina też, więc oblewania nie będzie. Ale radość jest :)
Stuknęło mi (pierwsze mam nadzieję :P) 50 tysięcy wyświetleń.
Bardzo, bardzo Wam dziękuję, że tu zaglądacie, że chcecie tu wpadać, dzielić się komentarzami (każdy, zarówno ten ciepły i sympatyczny, jak również te mniej są dla mnie ogromnie ważne).
Mam nadzieję, że to nie koniec. Ja przynajmniej poddawać się (mimo wielu złośliwych komentarzy na swój temat) się nie zamierzam. I pisać będę dalej. Tak długo, jak będziecie to czytać

Jeszcze raz - ogromnie Wam dziękuję :*


______________________________________________

Z ogłoszeń parafialnych :P
Zupełnie nieoczekiwanie zmieniam miejsce zamieszkania i w ciągu 4 następnych dni może być ze mną nieco utrudniony kontakt. Nie planowałam przeprowadzki, ale jak się nadarza okazja, to trzeba ją łapać (trzeba? :) )
. Tak więc przepraszam za wszelkie niedogodności związane z moim przenoszeniem się. Od poniedziałku powinnam zacząć funkcjonować normalnie (jeżeli dziś lub jutro jakieś paczki z zamówień wspólnych dotrą, to wysyłką się zajmę od poniedziałku, wszelkie rozliczenia i wyliczenia - również od początku następnego tygodnia).
Na chwilę obecną mam powysyłane wszelkie zamówienia, które miałam w domu i otrzymałam adres do wysyłki.
Zamówienia aktualnie realizowane w momencie otrzymania wszystkich wpłat składam na bieżąco (żeby nie opóźniać), czyli to, co do jutra poprzychodzi a jeszcze nie zostało złożone - na pewno przed weekendem zostanie.
Dostęp do internetu powinnam mieć do ostatniej chwili, a od poniedziałku w nowym miejscu również, gorzej z wolnym czasem...
Nie cierpię się przenosić. Dopiero wtedy człowiek uświadamia sobie, ile nazbierał niepotrzebnych rzeczy. A wyrzucić czasem tak szkoda... :D

8 komentarzy:

  1. Gratulacje, życzę samych sukcesów!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu kochana Twój blog to istna skarbnica wiedzy i pokuszenia zarazem :D uwielbiam Twój blog :love: życzę Ci kochana kolejnych 50 tysięcy i wszystkiego dobrego :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Cathy, gratuluję, bo Twój blog jest niezbędnikiem każdej osoby, która chce nabyć wiedzę o minerałkach! Życzę Ci jeszcze raz tyle wyświetleń, a nawet więcej!!!//kilianna

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu, gratuluję! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluje! :) a glownie to chcialam podziekowac za ten ogrom w pracy wlozony w tego bloga :*


    i oby w nowym miejscu bylo jak w bajce:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasiu! Gratuluję liczby wyświetleń:* Nie sposób tu NIE zaglądać :* Robisz kawał dobrej roboty, a jak komuś nie pasuje to niech spada na drzewo ;) ( to odnośnie tych niemiłych;) )
    Mam nadzieję, że w nowym gniazdku będzie Ci się dobrze mieszkało :* Pewnie się już minerały w starym nie mieściły :D Już widzę tego tira, który je przewoził... :D

    Buziaki wielkie :*

    OdpowiedzUsuń
  7. A gdzie to sie przeprowadzasz :D ? Nie bliżej Krakowa może :) ?

    Ja też się boję przeprowadzki, która mnie czeka już niebawem, bo maksymalnie w maju....
    Jak się przeprowadzałam z Gdyni do Krakowa, to nie zdołałam zabrać ze sobą wszystkich szpargałów, a TŻ jak mnie odbierał z dworca to mnie śmiechem zabił :P tyle tego było.
    I pomyśleć, że to było w maju ubiegłego roku i od tamtej pory WSZYSTKIEGO przybyły.... sprzętów domowych, kosmetyków, butów, ciuchów... Już to widzę jak się przeprowadzamy.... :mdleje:

    Ale oby Ci się Kasiu dobrze tam mieszkało :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie zlosliwe komentarze??? sio, bedziemy bic ;) Sciskam kochana,
    Pranie

    OdpowiedzUsuń