poniedziałek, 2 listopada 2009

Trochę mniej sympatycznie ... Z pogodniejszym zakończeniem :)

Jak ja nie lubię pisać takich postów. Znowu wyjdzie, że jestem wredną i złośliwą babą, której w głowie się poprzewracało, bo prowadzi bloga (uwierzcie, wcale się nie poprzewracało i generalnie z natury specjalnie czepliwa też nie jestem :) )
Ale jako iż parę rzeczy wymaga wyjaśnienia, to niniejszym postanowiłam wypunktować co ważniejsze sprawy.

  • zamówienia organizuję TYLKO i WYŁĄCZNIE poprzez wizaż. Nie robię "cichych" zamówień po kątach, nie zamawiam nikomu produktów w inny sposób jak tylko w zbiorowych zamówieniach, które zawsze są zgłaszane i jasno wyszczególnione na wizażu.
  • nie prowadzę sprzedaży. Nie jestem zainteresowana pytaniami w stylu "za ile sprzedasz...". Nie sprzedam! :D Kosmetyki zamawiam w ilościach pojedynczych (choć to już hurt niemalże :D ) dla siebie i nie mam zamiaru się ich pozbywać. Jestem nawet zbyt leniwa, by pozbyć się tego, czego nie używam, na Allegro :D Jedyną opcją jest wymiana - również poprzez wizaż.pl
  • nie czerpię korzyści finansowych z organizowanych zamówień. Każde zamówienie jest szczegółowo rozliczane w arkuszu, który jest w każdej chwili do wglądu. Na życzenie mogę przedstawić również konkretne potwierdzenia zamówień. Jeżeli do zamówień dołączane są gratisy, staram się je rozdzielać wśród uczestniczek zamówienia.
  • proszę, błagam, NALEGAM o nie zaśmiecanie skrzynki wizażowej pytaniami typu "czy moja paczka już doszła, czy dotarła wpłata?". Jeżeli paczka dotarła - informuję o tym we właściwym wątku oraz nanoszę to na arkusz. Podobnie z wpłatami - jeżeli pojawiła się na koncie - zostaje to odnotowane w arkuszu.
  • pytania w stylu "jak zamówić próbki albo podkład" bezwzględnie ignoruję! Nie mam wolnego czasu aż tak wiele by tracić go na odpowiedzi, które wielokrotnie już padły (pierwszy post każdego wątku na forum mineralnym wizażu). Więc jeżeli zadasz pytanie po raz drugi (a nawet zdarza się - niestety - trzeci) to licz się z tym, że po mojej tolerancji i życzliwości z natury nie zostanie nawet ślad..
  • do każdego zamówienia mogę dołączyć próbki. Jeżeli coś Cię interesuje, daj znać. Gdy mam więcej - mogę się podzielić :) Tylko proszę przypomnieć mi o tym przy podawaniu adresu do wysyłki, bo może mi się zapomnieć :D
  • na poczcie (niestety/na szczęście) nie mieszkam. Gdy dotrze zamówienie, staram się jak najszybciej rozesłać przesyłki, ale bardzo proszę, nie oczekuj, że będzie to tego samego dnia. Może się tak zdarzyć, ale nie musi. Wbrew pozorom, rozdzielenie paczek, odnalezienie adresów do wysyłek, porobienie odsypek, sprawdzenie, czy wszystko się zgadza, zaadresowanie kilku/kilkunastu kopert zajmuje chwilę. A gdy paczkę dostaję po południu - nie ma szans, bym zdążyła wysłać ją jeszcze w tym samym dniu. Tak więc - odrobina cierpliwości. W innym przypadku - zamów sobie, proszę, kosmetyki sama.. I nie zadawaj pytań w stylu "dlaczego nie wysłałaś mi paczki, skoro DZISIAJ/WCZORAJ do Ciebie dotarła. Ano nie wysłałam, bo zamówienia zbiorowe są tylko małą częścią tego, czym się zajmuję. Owszem, wiem, z jaką niecierpliwością oczekuje się na przesyłki, ale skoro organizatorki mogą poświęcić nieraz długie godziny na zrobienie rozliczeń, wyliczeń, naniesienie wszystkiego na arkusze, uwzględnienie rozmaitych zmian i edycji, złożenie zamówień, przygotowanie wysyłek (odstanie na pocztę też w to wliczamy), to może 1-2 dni oczekiwania nie są tak trudne do zrozumienia..?
  • Rozliczenia ostateczne robię PO wysłaniu przesyłek (dopiero wtedy znam ostateczny koszt - wysyłka plus koperta) gdy znajdę na to wolną chwilę. I zaznaczam to w arkuszu. Przy setkach/dziesiątkach osób biorących udział w zamówieniu, nie sposób jest wysyłać do każdego z osobna PW z rozliczeniem. Jeżeli masz nadpłatę - proszę o informację, czy zwrócić kwotę na konto, czy też zostawić na poczet przyszłych ewentualnych zamówień. Jeżeli widnieje niedopłata- proszę o uregulowanie jej na rachunek dokładnie taki sam, jak ten, na który zostały wpłacone pieniądze za zamówienie (linki są w moim wizazowym podpisie)
  • NIE JESTEM PRACOWNIKIEM WIZAŻU :D Nawet bezpłatnym .. Mam swoje życie, pracę i wizaż i minerały to nie jest cały mój świat. Jestem tam obecna, udzielam się, gdy mogę, to staram się pomóc, ale TO NIE JEST MÓJ OBOWIĄZEK. A że spotkałam się z wiadomościami typu "dlaczego nie dostałam odpowiedzi na swoje pytanie, mimo że pytam po raz x- tny", to odpowiem wprost - BO MI SIĘ NIE CHCIAŁO ! Na większość PW staram się odpisywać w miarę możliwości i zdarza się, że odpowiedź zajmuje mi kilka dni, więc proszę o cierpliwość. Ale kończy się ona w momencie, gdy jestem poganiana i wręcz zobligowana do odpowiedzi. Wtedy nie mam ochoty już odpowiadać...
  • Oświadczam po raz kolejny, że wszystkie recenzje na moim blogu są szczere i całkowicie oddające moje odczucia wobec testowanych kosmetyków. Nie jestem sponsorowana przez żadną firmę (tak, tak, zgadza się- dostałam wiadomość z pytaniem, czy to nie jest tak, że chwalę EDM, bo mam z tego coś) i nie czerpię profitów żadnych z prowadzenia bloga. Owszem, zdarza się, ze dostaję darmowe próbki do testów, ale moje opinie o nich są całkowicie szczere. Jeżeli coś mi nie odpowiada, to piszę o tym wyraźnie. Bez względu na to, jakiej marki jest to produkt i czy dostałam go do testów, czy za niego zapłaciłam. Bubel to bubel i nie ma znaczenia, że z np. Earthen Glow Minerals bardzo się lubię. Jak będą wypuszczać produkty typu Mattifying Moistuizer, to bez skrupułów będę ostrzegać przed zakupem. Mimo całej sympatii do tej marki.

Tyle chyba jęczenia i narzekania na dzisiaj. Spodziewam się znowu gromów na moją biedną głowę i obrażenia się kilku osób na mnie - biorę to na siebie i mogę z tym żyć :)

I zupełnie nie pasująco do klimatu wcześniejszych wypowiedzi :

stuknęło mi 20 tysięcy wyświetleń !

Ponownie dziękuję Wam wszystkim za to, że tu zaglądacie i znajdujecie chwilę, by napisać kilka słów.

14 komentarzy:

  1. ja sie obraze chyba w takim razie, nie odpisalas mi jak zamowic probki z edmuuuu! :P :*

    a na serio to przykro mi, ze musisz pisac takie posty :(

    OdpowiedzUsuń
  2. musisz ze sensie ze jestes zmuszona przez zycie i wizazanki.

    OdpowiedzUsuń
  3. echh jednak... sponsoring, pracownik wizażu, maszyna do zamówień mieszkająca na poczcie... Ludzie mają naprawdę ciekawe pomysły ;)

    Ale to dobrze, że masz do tego taki ogromny dystans :)

    Ins.

    OdpowiedzUsuń
  4. dziewczyny, cieszę się, że tak podchodzicie do tego posta :) Musiałam się po prostu wyżalić, bo jasna.. mnie trafia czasem już na to wszystko. Człowiek chce dobrze, a dostaje po łbie za dobre chęci..

    Aniu - MARSZ do czytania pierwszego posta na wizażu odnośnie zamawiania probek :P Jako moderator powinnaś wiedzieć, co tam naskrobałaś :P
    A serio- kochana, odwalasz kawał dobrej roboty - najczęsciej wkraczasz do akcji tam, gdzie mi się mniej wyważone słowa cisną na klawiaturę :)

    Insane - staram się nabierać do tego dystansu, choć bywa różnie. Ale chyba zaczynam się uodparniać na ludzką... (...) :D
    :*

    I zaczęłam się właśnie zastanawiać, czy w ogóle jeszcze dostanę jakieś PW :D :D
    Uprzedzam - ja nie gryzę (na ogół) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiedziałam, wiedziałam, że to jedna wielka reklama product-placement ten blog! Wszystko jasne się stało. Oczywiście - reklamujesz EDM! I nie tylko! A przecież jesteś pracownikiem wizazu! Więc skąd ta opieszałość w odpowiadaniu na pytania o zamawianie próbek i kolory podkładu, ja się pytam? ;)

    K8

    OdpowiedzUsuń
  6. Oczywiście, że reklamujesz EDM - bo nawet na zakupowym EGM piszesz o wyprzedaży w EDM :D Hahaha żartuje kochana:*
    A co do PW... to nic się nie martw - ja zawsze chętnie do Ciebie piszę :D Niekoniecznie o zamawianiu próbek :D
    sylwia

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasiu - ciiiiii..Nie tak głośno, proszę Cię. Przecież się wyda, że ja dla mineralnych firm pracuję i kasę za tą całkiem niemałą biorę. I do tego na boku jeszcze na wizażu dorabiam jako etatowiec cichy :)

    Tylko kurczę, mało płacą, bo nie wystarcza mi na wszystko, co bym chciała zamówić. Może branżę zmienić? :>

    Śmiej się, śmiej:P Mi nie zawsze było wesoło, jak czytałam te wszystkie bzdury. Na szczęscie chyba etap przejmowania się tym mam już za sobą i ... będę robić swoje :)
    Bez względu na wszystko :)

    Sylwia - już się wystraszyłam, ze rzeczywiście mi na mózg pada i mieszam wątki :P
    :* Ja bardzo lubię PW od Ciebie i mam nadzieję, że dostanę jeszcze kilka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Noo nareszcie. Asertywność jest bardzo potrzebna, bo inaczej Panią zjedzą (co obserwuję od kilku tygodni).
    Z poważaniem
    Wampisz Seryjny

    OdpowiedzUsuń
  9. Cathy pocieszę cię, ty nie musisz odpowiadać na głupie pytania ludzi którym nie chce się poczynić trudu i przeczytać choćby POST 1 i 2. Ja niestety ma taką pracę (w sklepie i sprzedajemy na allegro), że chociaż szlag mnie trafia to po raz setny odpowiadam na pytanie, na które odpowiedź znajduję się w opisie aukcji.. ehhh
    Też się musiałam wyżalić :)

    A tak optymistyczniej to gratuluję 20000 wejść, i dzięki za tego wspaniałego bloga, dzięki niemu nie jestem całkiem skołowana w tym mineralnym świecie odcieni

    pati23

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję 20000 odsłon, sama zaglądam coraz częściej, jesteś po prostu Skarbnicą!! Dzięki za tego bloga i za każdą Twoją opinię na Wizażu, należysz do tych Kobiet, które wiedzą, o czym piszą i swoimi opiniami pomagają i sprowadzają na ziemię ;) pozdrawiam gorąco!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie nie sprowadza na ziemię ten blog i cała Cathy powodują tylko wydłużenie się wishlisty ;)

    Nie to, żebym narzekała... Ja jestem szczęśliwa :D a że portfel trochę popłakuje, to cóż.. :P

    btw - wysłałam Ci już kochana przelew za EGM na konto w mBanku :)

    Pozdrawiam z wyjątkowo leniwej dziś pracy.. ;)

    I.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kasiu, śmieje się nie z Ciebie tylko chyba najlepiej mieć luz do takich spraw, bo naprawdę - zjedzą człowieka. (Tak wiem, w teorii to fajnie brzmi, ale tak naprawdę trudno mieć ten luz).
    A co do bycia marketingowcem tych firm, to myślę, że one naprawdę powinny Cię cenić i szanować, bo nakręcasz im sprzedaż, że hej - sama się o tym przekonuję ;P I nie żeby mi z tym źle było :)))
    K8

    OdpowiedzUsuń
  13. Wampiszu_Seryjny :D - dziękuję bardzo za poparcie moich prób większej asertywności :)

    Pati23 - wiesz co? czasem miałam własnie wrażenie, ze MUSZĘ :D Na szczęscie zaczynam się uodparniać na jakiekolwiek przejawy postaw roszczeniowych i nie robi to już na mnie wrażenia. I rozumiem doskonale Twoje żale :* I trzymam kciuki oraz życzę, by jednak takich osób było jak najmniej :)
    No i oczywiście - dziękuję :*

    Anonimowy (no kurczę, podpisujcie się, błagam! :) )dziękuję ogromnie i cieszę się, że tu zaglądasz i znajdujesz coś dla siebie. A jeżeli dzięki temu ustrzegłam Cię przed zakupem czegoś, co jest wyjątkowo neiudanym produktem - to jeden z celów bloga został spełniony :)

    I. (hmm.. domyślam się mniej więcej o kogo chodzi,ale nie chcę gafy jakiejś palnąć, więc zostanę przy inicjale :D) - przepraszam najmocniej Ciebie i Twój portfel :D Mam jednak nadzieję, że rosnąca lista zakupowa i pozycje na niej będą samymi udanymi i trafionymi zakupami, czego szczerze życzę :*

    Kasiu - luz do tego wszystkiego powoli we mnie kiełkuje i coraz śmielej mogę chyba powiedzieć, że nabrałam już sporego dystansu do pewnych spraw i zachowań.
    A sprzedaż w firmach nakręcamy wspólnymi siłami :D :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj.Jestem uczestniczką Twojego zbiorowego zamówienia na wizażu,przeczytałam tutaj,że chętnie możesz dołączyc próbki do paczki.ja mam taki problem,nigdy nie uzywalam różu do policzków/rozświetlacza i nie mam pojecia jaki sobie kolor wybrać??? mam jasną karnacje i naczynka wiec to raczej coś w odcieniu brzoskwiniowym chyba? jeśli znalazłabyś cos nadającego się dla mnie to bedę wdzięczna za najmniejsze chocia.ż próbki.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń