piątek, 6 listopada 2009

Pomadki Everyday Minerals

Również na szybko - kilka fotek. Recenzje i opisy w weekend :)
Mimo iż moja opinia o tych pomadkach nie należy do najlepszych, to dziwnym trafem w mojej kolekcji pojawiły się aż cztery odcienie. I choć nieco pozytywniej patrzę na te nowe kolory, to jednak nie zmienia to faktu, iż moim zdaniem - produkty do ust (z wyjątkiem balsamu Rose&Cardamon&Orange) są słabym punktem oferty Everyday Minerals.
Przepraszam za tak małe i niedokładne zdjęcie pomadek na ustach, ale malowałam je w pośpiechu i ścierając poprzednią, co sprawiało, że okolice ust były lekko zaczerwienione. No i nie wyglądało to dobrze :)

Pomadka Natural w moim przypadku nadaje się do noszenia tylko i wyłącznie pod jakąś inną, zbyt ciemną (nieźle się komponuje z Melancholią z Aromaleigh) lub pod błyszczyk. Nałożona samodzielnie daje efektu trupich ust. Zdecydowanie nie jest to mój ulubiony odcień.

Na zdjęciach - Icing on the cake, Natura, Sprinkler Slide, Golden Strawberry

4 komentarze:

  1. Po raz kolejny dziękuję w myślach [a pierwszy raz piszę tutaj :D] że jest Twój blog.
    Uratowałaś mnie przed rozczarowaniem Golden strawberry :)
    Zamówię sobie rose&cardamon&orange ;)

    Isilindil

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę poszukać u Ciebie tej Rose&Cardamon&Orange :>

    Ale widzę, że Natural dołączy do mojego koszyka 15-tego (o ile coś jeszcze mnie zainteresuje, bo na chwilę obecną chcę tylko max 2-3 produkty - resztę już mam :P )

    U mnie chyba się sprawdzi właśnie do "trupich ust", a przynajmniej bardzo bladych.... W Inglocie nie znalazłam właśnie takiego odcienia.

    Dziękuję!

    Insane :):*

    OdpowiedzUsuń
  3. Cathy, śliczne usta to po pierwsze!
    Mi się kolor natural bardzo podoba! Nawet powiedziałabym, że najbardziej. Lubię efekt bladych ust. :)
    Pozdrawiam
    lukrecja222

    OdpowiedzUsuń
  4. Isilindil - cieszę się, ze nie tylko kuszę, ale i zaoszczędzić czasem pozwalam :D A serio- pamiętaj tylko, ze na kazdych ustach odcień wygląda zupełnie inaczej:) I dziękuję :*

    Insane - u mnie Rose&Cardamon&Orange nie została sfotografowana i opisana, bo została od razu przechwycona przez moją córkę i nie zdążyłam :D
    A ja trupich ust generalnie nie lubię, choć Natural jako bazę pod inne (zbyt intensywne) odcienie całkiem polubiłam...

    Lukrecja - to sobie przetestujesz Natural już niebawem :* I dziękuję ogromnie :*

    OdpowiedzUsuń