Lipstick on the cup przyznała mi nagrodę na swoim blogu

Lista osób, które wg mnie zasługują na wyróżnienie :
- Insane (za dokładność, barwność opisów odcieni i fantastycznie rozwijającego się bloga)
- Agabil (za doskonałe wyczucie estetyki, ogromny talent i ciepło)
- Nea (za wspaniale prowadzonego bloga i mnóstwo kuszących swatchy i recenzji)
- Ida (za mnóstwo przydatnych informacji i recenzji naturalnej pielęgnacji)
- Lipstick on the cup (nie wiem, czy tak można, ale nagrodę przyznaję niezależnie od faktu, iż od niej również dostałam; za całokształt, inspiracje makijażowe, dokładne zdjęcia i bycie na bieżąco)
- Jennifae (za bardzo dokładne, estetyczne zdjęcia i swatche mineralnych zakupów)
- Izar (za niesamowite, szczere i szczegółowe opisy testowanych produktów, świetne zdjęcia)
Siedem przypadkowych faktów o mnie (hmm.. trudne zadanie):
1. Wśród moich ulubionych perfum nie znajdą się żadne świeże, ozonowe, lekkie, cytrusowe czy morskie nuty. Mam nieuleczalną skłonność do zapachów ciężkich, mocnych, ciepłych i otulających; pudrowymi akcentami w nich też nie pogardzę (Crystal Noir Versace, Organza Givenchy, Ange ou Demon Givenchy, L'instant Magic Guerlain, Shalimar Guerlain oraz rodzynek, do którego nie lubię się przyznawać - Dolce Vita Diora)
2. Imię dla córki wybrałam w momencie, gdy ją zobaczyłam po raz pierwszy (wcześniej długo wybierane i planowane jakoś mi do niej nie pasowało)
3. Za pierwszą pensję kupiłam sobie pudło sławnych Meteorytów, które swój żywot zakończyły jednak w ...toalecie, gdyż nie mogłam na nie patrzeć bez uczucia rozczarowania. Takie słynne, takie drogie (jak na kieszeń nastolatki z pierwszą pensją) i nic nie robią poza tym, że pachną? Proszek wraz z kulkami spłynął z wodą, ale pudełeczko sobie zostawiłam :) Chociaż nie wiem sama, dlaczego, bo po noszeniu w torebce tekturowe (!) opakowanie było w rozpaczliwym stanie.
4. Przez wiele lat nosiłam szkła kontaktowe unikając okularów z powodu dość dużej wady wzroku (-4,5). Dopiero poznanie mojego TZ-a, który namówił mnie do powrotu do nich, spowodowało, że zaczęłam się w nich dobrze czuć. Szkła kontaktowe noszę głównie latem.
5. Boję się pająków. Ogromnie, panicznie i nieuleczalnie. Przez pająka potrafię nie spać całą noc nawet. I nie ma mowy, bym go zabiła. Nie daj Boże, spadnie mi taki przy próbie ściągnięcia go z sufitu... Do takiego pokoju już nie wejdę, dopóki ktoś nie udowodni mi, że został zlikwidowany. Serio. Nic na to nie poradzę. Tak mam. I żadne rozsądne ani racjonalne argumenty do mnie nie trafiają.
6. Nie mogę żyć bez... ziemniaków :) W każdej postaci - pieczone, smażone, frytki, placki, kopytka, chipsy. 3 dni bez ziemniaka i czuję się jak narkoman na głodzie :)
7. 10 sezonów "Przyjaciół" oglądałam kilka razy :) Gdyby Chandler'a można było kupić w sklepie, bez wahania włożyłabym do koszyka kilka sztuk. Nawet bez promocji. Rozbraja mnie za każdym razem.
Bardzo fajny 'tag'. Mam IDENTYCZNIE z pająkami :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że tylko ja nie śpię o takiej porze :D
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
Mogłabym żyć w świecie bez pająków ;)
uooo! Crytal noir moja miłość :)
OdpowiedzUsuńsuper to 7 faktów :)
Jeżeli chodzi o pająki nie jesteś sama ;) Okropnie boję się pająków.
OdpowiedzUsuńksiek.pe
Bardzo podobają mi się fakty o Tobie, z ciekawością się w je wczytałam :) Ja z kolei lubię pająki, dzięki mojej przesądnej Mamie, która zawsze mówiła, że jak zobaczy pająka to w najbliższym czasie przytrafi jej się coś dobrego. Sprawdziłam to na sobie i działa! Może to przypadek, ale to jedyny przesąd, w który mocno wierzę :) Jak ma na imię Twoja Córeczka? Udanego weekendu Cathy :)
OdpowiedzUsuńCathy gratuluję wygranej :* miło, też było poczytac trochę o Tobie jako o osobie, normalnej, równej babce (mam nadzieję, że Cię to nie obraziło) bo jak do tej pory ja "znałam Cię" tylko jako minerałoholiczkę i Mamę uroczej Dziewczynki :)
OdpowiedzUsuńPs. Nie mogę doczekac się posta o pielęgnacji... oj ładnie trzymasz nas wszystkich w napięciu:D
Gratuluję wyróżnienia. Uważam że w pełni zasłużone. Fakty z twojego życia bardzo ciekawe i rzeczywiście przypadkowe :) Życzę więcej nagród
OdpowiedzUsuńPati
Cathy gratuluję nagrody, zasłużyłaś, twój blog to moje nowe uzależnienie.
OdpowiedzUsuńTyśka (tyska30)
Chandlera też bym z chęcią kupiła :) Sama zaczęłam jakiś czas temu oglądać wszystko od pierwszego sezonu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoj blog i z mila checia do niego codziennie wracam. Nie tyle ze wzgledu na mineralki, ale ogolne podejscie do siebie i otoczenia.
OdpowiedzUsuńCzekam CIERPLIWIE na notke o rolkach i obecnej pielegnacji....podczytuje, co stosujesz, jaka masz opinie i staram sei sprobowac na sobie( wybacz, ze malpuje)
Pozdrawiam
Hodowca pokrzyw
Ojej, Kasiu, strasznie Ci dziękuję :*
OdpowiedzUsuńJak pisałaś, że coś tu dla mnie jest, to myślę sobie: "nieeee.... nie wejdę! Znowu będzie czymś kusić!"
Ale wiadomo, że mam słabą silną wolę i oo.... szczęka mi opadła :)
Mam podobnie z owadami, jak Ty z pająkami. Boję sie wszystkiego, co lata, bzyczy i może ugryźć. Czasami i głupiej muchy się wystraszę, ale jeśli chodzi o osy, pszczoły, trzmiele i inne tego typu stworzonka, to absolutnie nie mogę przebywać w ich pobliżu (a już na pewno nie w jednym pomieszczeniu!), bo dostaję ataku paniki. Uciekam (gdziekolwiek), krzyczę, płaczę, trzęsę się, nie mogę oddychać i niestety, ale to jest fobia :(
Kiedyś nawet z samochodu prawie wyskoczyłam jak pszczoła wleciała... już miałam na estakadzie drzwi otwarte :D
Córcia, urocza - ale już Ci to mówiłam :)
A soczewki też kiedyś nosiłam, ale rzuciłam to w diabły, bo mam wadę stałą (a też niemałą, bo -2,5 na jedno oko, na drugie tylko -0,5) i powiedzieli, że ani mi się nie polepszy, ani nie pogorszy, a jeszcze w miarę wszystko widzę, więc... :D
Tylko powinnam fotochromy nosić, bo wrażliwa na światło jestem, podobno. Jak wampir jakiś :P
I w ogóle, to przepraszam, że się tak rozpisałam, w końcu to miały być fakty o Tobie, a nie o mnie :D
Raz jeszcze dziękuję :*
Hey Cathy!
OdpowiedzUsuńThanks a bunch for the award and your kind words. :-) I could say the same thing about your blog: your swatches are amazingly accurate and are of excellent quality, and you give us a lot of information about everything you review. I'll pass on the award soon. ;)
Take care,
Izar
Cathy - gratuluję nagrody! Twój Blog zasługuje na pieśni pochwalne, ale taka nagroda też bardzo miła :D
OdpowiedzUsuńMam tak samo z pająkami, i o dziwo, też nie lubię ich zabijać... Zawsze kogoś proszę, żeby wyniósł zwierza...
A mi tam akurat meteorki podpasiły :d jako puderek wykończeniowy :)
Gratuluję wyróżnienia, Kasiu, jest w pełni zasłużone :* Czytam Twojego bloga od niedawna, jeszcze nie dobrnęłam do czasów teraźniejszych (tzn. teraźniejsze podglądam ;)), ale już niedużo mi zostało. Bardzo fajnie się czyta Twoje opinie, a świetne zdjęcia są dla mnie nieocenioną pomocą w początkach mojej przygody z minerałkami. I mimo iż jeszcze nie dobrnęłam w czytaniu do teraźniejszych postów, to już się nie mogę doczekać opisu igiełkowych rollerków :D
OdpowiedzUsuńBuziaki, Yennefer