środa, 16 grudnia 2009

Pędzle Everyday Minerals



No dobrze, mam już wszystkie pędzle EDM (poza niedostępnymi już w zbroi oraz limitowanką na Dzień Matki, ale nie planuję ich zakupić), więc zrobiłam zdjęcie porównawcze.
(EDIT - nie mam jeszcze pędzla Baby Kabuki, który kiedyś był, na co zwróciła uwagę, całkiem słusznie zresztą - Adusiadu:D :* )

Chwilowo czuję się zaspokojona pędzlowo (zwłaszcza, że 17 zamówionych z Lumiere jeszcze niebawem dołączy do mojej kolekcji i 3 kolejne EDM w drodze) i chyba odpuszczę kolejne zakupy w tej kategorii.
Na zdjęciu tylko pędzle z EDM. Pozostałe obfotografuję w innym czasie (pewnie dopiero, gdy dolecą różowe z Lumiere)
Najczęściej używanym przeze mnie pędzlem jest chyba smudge brush z EDM. Używam go ostatnio do: nałożenia bazy pod cienie (baza Aromaleigh rewelacyjnie się nim nakłada), do prac z wewnętrznym kącikiem, zewnętrznym, do delikatnego roztarcia, do dolnej powieki, pod łukiem, a gdy mi się zdarzy taka potrzeba - również do korektora).



 Everyday Minerals - Dome Blush Brush



Wczoraj dotarł do mnie nowy pędzel EDM do różu - Dome Blush Brush. Bardzo lubię ten kształt pędzli (znacznie bardziej niż ścięte)
Pozwolę sobie tutaj bezczelnie skopiować to, co już napisałam o tym pędzelku na wizażowym forum :P
"Mam z nim problem. I to spory, bo nie umiem określić, czy go lubię, czy nie. Niby naprawdę fajnie nakłada się nim róż, nie robi smug, jest mięciutki, delikatny, a jednak... Nie wiem, czy to szukanie dziury w całym, czy już zmanierowanie, czy też już mi się, jak to mówi moja ciotka - "w ... się poprzewracało, ale... chciałabym, by był ciut większy i bardziej... puchaty (Rozi ). A mówiąc serio - troszkę puszystości bym mu dodała jeszcze i byłby to mój zdecydowany faworyt. Teraz go lubię. Bardzo go lubię. Ale jeszcze nie uwielbiam

No i niestety, przy mocniejszych różach jednak można nim sobie krzywdę zrobić i trzeba uważać".




Nie znaczy to jednak, że jest to zły pędzel. Absolutnie nie.Podejrzewam, że będę go używać długo i z przyjemnością, ale brakuje mi w nim tego "czegoś" do tego, bym mogla go bez żadnych wątpliwości wychwalać.

Wrzucam porównanie różu Wild Vines do dwóch, które moim zdaniem są w dość podobnej tonacji - Memphis Rose oraz Wishing Well.



Memphis Rose jest z nich najciemniejszy i ma srebrne drobinki, Wishing Well oraz Wild Vines są niby matowe, ale po roztarciu wychodzi z nich bardzo delikatny satynowy połysk (Wild Vines jest bardziej matowy jednak).
(a - te wgłębienia na różach to nie są ślady moich paluchów, a odciski po plastikowej łyzeczce- miarce :D )


Wishing Well dodatkowo ma chyba najwięcej lekko brzoskwiniowych, trudno uchwytnych tonów, widocznych dopiero po nałożeniu i tak naprawdę dopiero w kontraście z pozostałą dwójką.




Dopisano: poniedziałek 21 grudnia 09:54





Wrzucam fotkę różu Memphis Rose na mnie. Przyczepił się do mnie ostatnio na dobre. I nie wiem własciwie, co w  nim jest takiego, bo ani Wishing Well, ani Wild Vines, które są w podobnej tonacji, nie zrobiły na mnie takiego wrażenia. A ten jakoś mi się podoba :) Od czasów Theme Park chyba żaden róż EDM tak mi się nie podobał :) Choć oczywiście muszę pod niego nosić Sky Blue, bo inaczej zbyt ciepłe tony z niego wyłażą.
Na zdjęciu:
- podkład Everyday Minerals Golden Light o glo (ta formuła niezbyt dobrze wychodzi u mnie na zdjęciach :( a w dodatku makijaż robiony ok. 5 godzin temu i już się błysk pojawił ... no nic, zapamiętam, by do fotek, zwłaszcza tych robionych z lampą potęgującą błyszczenie, używać jednak intensive)
- puder Kaolin Soft Bronze EDM
- na policzkach korektor Sky Blue EDM
- róż Memphis Rose
- oczy : Sleigh Ride, Snowflakes, Shady Violets, Pearl Pick me up (korektor pod łukiem) EDM
- tusz Clinique High Impact
- Earthen Glow Minerals - Soul - cień do brwi
- usta Artdeco - bezbarwna pomadka o smaku szampana :D 

Nie skomentuję za to ostatnich wyczynów Cariny i jej jeansowej kolekcji. Z całym szacunkiem, próba wciśnięcia nam torby wyglądającej jak w najlepszym wypadku siatka na ziemniaki za 50 dolarów to coś, co mogło powstać chyba jedynie pod wpływem albo silnych środków farmakologicznych (swoją drogą to by tłumaczyło ostatnio przyjętą politykę EDM rodem z hipisowskiego ruchu z lat 70. z życzeniami ciepła, miłości, światła, szczęścia i pozytywnej energii) albo mocnego przekonania o własnej genialności. Do mnie niestety to nie przemawia (jak również decyzja o wyłączeniu forum oraz kasowaniu komentarzy, które nie są w 100% "radosne i ciepłe"). Nie chcę być złym prorokiem, ale Carina chyba rozpoczęła właśnie proces upadku tak fajnie zapowiadającej się marki...Chyba, że Amerykanie są aż tak kompletnie pokręceni i do nich ten kierunek trafia (ale sądząc po dyskusjach na forach, chyba również nie bardzo)
(jednak skomentowałam :D )

Z ciekawszych rzeczy - obecna promocja daje możliwość wyboru przy zakupach powyżej 29$ jednego z trzech produktów :
Cienia "Rock Anthem"

Cienia "First Love"

Różu "Come what may"


Róż wydaje się być fajnym odcieniem dla jasnych karnacji i pewnie się na niego skuszę przy zakupach :)

9 komentarzy:

  1. Kochana, toż po prostu grzech tyle tego mieć, a jeszcze większym grzechem jest Ci tego zazdrościć :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciiii, znam takie, co mają więcej :D Ale paluchami pokazywać nie będę :)
    :*
    A poza tym nasza kochana Agabil :* też ma całkiem niezłą kolekcję pędzli i chętnie zobaczyłabym jej zbiory w całej okazałości :)

    i teraz się zastanawiam, czy pokazać całą kolekcję w najbliższym czasie, czy jednak sobie darować w obawie o posądzenie o lekką (?) nienormalność :D

    I powiem tylko, że niedługo będziemy wspólnie z XXX :P miały dla Was niezłą niespodziankę. Ja co prawda tylko opiszę (i przetestuję) ale i tak się nie mogę już doczekać (temat pędzlowy, ale jaaaaaaki... )

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaa.. zapomniałam - Coldold - w odpowiedzi na Twoje pytanie: nie mam zielonego pojęcia :D :D O mydłach, zasadach i innych tajemniczych rzeczach wiem niewiele :( Ma dokładnie zmywać makijaż, nie wysuszać, zostawiać miękką i delikatną skórę, nie podrażniać, leczyć niespodzianki i tyle.. A cała reszta jest dla mnie kompletną zagadką. Więc niestety- mimo najszczerszych chęci nie jestem w stanie odpowiedzieć na Twoje pytanie :*

    OdpowiedzUsuń
  4. jeszcze baby kabuki! śliczny mały króliczy ogonek do noszenia w torebce na wszelki wypadek...który jeszcze się nie zdażył ale ciągle liczę na szaloną noc poza domem :D

    come what may jest śliczny, szkoda ze nie ma go w regularnej sprzedaży :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu:)Piekny ten róz memphis:)i slicznie wyglada na Tobie.No i zawsze gdy masz oczy w fioletach patrze jak zaczarowana:)
    Nef

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasiu zestaw pędzli EDM powala na kolana - masz WSPANIAŁĄ kolekcje :] Póki co mam tylko 3 pędzle tej marki ale chcę więcej. Fantastycznie nakłada się nimi podkłady i cienie :) W różu wyglądasz super, pasuje Ci ten kolorek w 100% a jeansowe "cuda" EDM - masakra :]

    OdpowiedzUsuń
  7. I bought the dome blending brush and am not happy with it at all - it sweeps all the color off the lids instead of blending them together. Maybe I'm using it wrong or smth...

    OdpowiedzUsuń
  8. Isilindil - teraz już można Come what may oraz First Love kupić :) Zobaczymy, co to za jedne, jak już do mnie dolecą..

    Ferg- pisałam na wątku, że dziewczyny z innego forum się tymi tworami zachwycały, więc podejrzewam że jednak znajdą się chętne na podtrzymywanie pomysłów Cariny :(

    Rozi - no wiem, wiem.. baby kabuki nie mam, ale mam baby FT i jakoś go nie lubię, więc podejrzewam, że z kabuki by było podobnie. Ja za takimi maluchami jednak nie przepadam :)

    Nef- dziękuję kochana i chyba się wpiszę u Ciebie w profilu ze stanowczym żądaniem jakiegoś makijażu zrobionego przez Ciebie :*

    Insane- :* Come What May na szczęście można już kupić.. i to nie w reissue :)
    Kurczę, no a mi ten skunks tak srednio przypadł do gustu. Nie no, używam go czasem, ale bez zachwytów :)

    Madziu- ja też zaczynałam od 3 pędzli :) i sama nie wiem, kiedy to mi się tak rozrosło..;) Dziękuję ogromnie :*

    Silike - I don't like dome blending brush too. I wrote about it (but in Polish :( ) I'm using it but I'm not going to buy another one.
    And I'm sure there's nothing wrong with your make up skills and technique. There's sth wrong with DB brush :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Is the angled blending brush as bad? Or is that usable?

    OdpowiedzUsuń