poniedziałek, 7 grudnia 2009

Sky Blue Concealer



Niebieski korektor z Everyday Minerals zakupiłam pod wpływem impulsu i dlatego, ze jeszcze go nie miałam :)
Byłam przekonana, ze tak jak pozostałe korektory, będzie sobie po prostu leżał i "był". I że taka będzie jego główna rola. Nic bardziej mylnego. Po prostu nie mogę uwierzyć, ze do tej pory nie odkryłam jeszcze tego korektora (w ogóle - niebieskiego korektora ogólnie) i że nie wpadłam na prosty, a jednocześnie rozwiązujący wiele moich problemów pomysł...




Do rzeczy. Okazuje się, ze niebieski korektor, stworzony z myślą o przebarwieniach słonecznych i pomarańczowych plamach na twarzy świetnie spisuje się do korekcji podkładów oraz bronzerów, które mają zbyt ceglaste tony. Mój Tahiti Sweetie z Silk Naturals, który wbrew wizażowemu przekonaniu, że jest

chłodnym bronzerem, na mojej twarzy dawał efekt solaryjnej pomarańczki, po stuningowaniu go Sky Blue jest jak nowo narodzony i to jest własnie to, czego szukałam. Nie tylko lekko rozjaśnił odrobinkę zbyt ciemny dla mnie odcień, ale nadał mu jeszcze chłodniejsze tony i na twarzy wygląda świetnie.
Idąc tym tropem postanowiłam przeprowadzić małe śledztwo w sprawie działania tego korektora na róże, które znacznie się na mojej twarzy ocieplały. Do świetnego, aczkolwiek pomarańczowiejącego Raw Sugara dosypałam kapkę Sky Blue. Wybijające się zbyt znacznie ciepłe tony zostały przytłumione i mam piękny, naprawdę piękny odcień chłodnego złoto-brązowego odcienia...
Na koniec wzięłam pod lupę testy niebieskiego korektora na całej twarzy, czyli zmieszałam z podkładem, który prawie odpowiadał mi jasnością, ale już nie tym, jak pomarańczowiał (?) na mojej cerze. Bingo. Mogę nosić Medium Beige Neutral z EDM i nie być posądzona o przeholowanie z solarium :) Nie tylko lekko rozjaśnił, ale i "przyszarzył" (jakieś neologizmy dzisiaj tworzę, ale mam nadzieję, ze będzie wiadomo, o co mi chodzi) zbyt ciepły odcień podkładu.


Chciałam pokazać to na zdjęciach, ale dzisiaj mi się nie uda. Postaram sie uzupełnić jutro i zaprezentować dowód moich eksperymentów. Oczywiście nie gwarantuję podobnego efektu na każdej cerze i z każdym odcieniem. Dla przykładu - rewelacyjny dla niektórych Mint, który koryguje czerwone tony u wielu osób i ujednolica cerę, u mnie (cera żółtawa, w kierunku jasnych oliwek czyli z ziemisto- zielonymi tonami) daje efekt Czesia i to z ciężką niestrawnością, bez względu na sposob aplikacji oraz ilość nałożonego Minta..

EDIT:
Dodałam zdjęcia eksperymentalnego mieszania. Do Cinnamona i Tahiti dosypałam po odrobince Sky Blue. Zależało mi na tym, by nie zmienić znacząco ich odcienia, a jedynie ochłodzić (ewentualnie troszkę rozjaśnić).Zdjęcia z lampą i nie oddają do końca uzyskanego efektu, ale na dzienne światło się nie załapałam.
Fotki są, jakie są, innych na razie nie będzie :P Może gdy znajdę chwilę wolniejszą, pobawię się trochę bardziej tym tematem...


Na koniec z nieco innej bajki - dostałam pytanie, w jaki sposób przechowuję swoje próbki. 
Większość mam poprzesypywaną do słoiczków, ale jako iż zajmuje to całkiem sporo miejsca przy takiej ilości, to próbki (zwłaszcza podkładów), których nie używam, a których nazbierało się nieco postanowiłam umieścić w... wizytowniku :) 
Długo szukałam czegoś, co spisze się w roli "przechowywacza" próbek. Początkowo mieszkały one w albumie na zdjęcia, ale nie byłam zadowolona z tego rozwiązania, ponieważ próbki nie pasowały tam rozmiarem. I nie podobało mi się to ani trochę. Potem szukałam w sklepach dla numizmatyków, amatorów fotografii i trafiłam na album z wkładami do slajdów. Było to rozwiązanie prawie idealne. Prawie, bo większość próbek jednak wystawała z koszulek i drażniło to mój (jakikolwiek by on nie był) zmysł estetyczny. No i w końcu wpadłam na pomysł, by wykorzystać do tego celu... najzwyklejszy w świecie wizytownik. Miejsca na wizytówki idealnie pasują do rozmiarów większości próbek (EGM wpasowuje się tam idealnie), jedynie MOEW troszkę za długie są, ale do zniesienia :)
No to pokazuję, jak wygląda mój wizytownik z próbkami podkładów Earthen Glow Minerals... 






13 komentarzy:

  1. KawaMarcepanowa8 grudnia 2009 05:20

    cathy - czyli mieszasz go z podkładem/różem itp, a nie nakładasz najpierw korektor a potem coś co akurat chcesz "ozimnić"? bo w sumie jak już pisałam na wątku EDM mi też się różne rzeczy ocieplają, od wafla do opening day'a, także to by był fajny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze, czemu przeczytałam o tym korektorze jak już moja paczucha dawno w drodze ;) ?

    U mnie tendencje do ocieplania się ma.... Nick Nack :/ taki buro-ceglasty się na mnie robi, nie do wiary hehh.

    Przynajmniej mam powód do kolejnych zamówień ;) (ale już po nowym roku, obiecuję!)

    Pozdrawiam :*
    I z utęsknieniem czekam na fotorelację :D

    OdpowiedzUsuń
  3. a lavender tak nie działa sprawdzałaś bo kurcze już nie ma tego korektora ;/ a ja mam lavendera

    Pozdrawiam Faa

    OdpowiedzUsuń
  4. Kawa - ja nie nakładam pod spód, bo lavender u mnie się w ten sposob nie sprawdził, to i z blue nie probowałam :)

    Insane - odsypkę dostaniesz z paczuchą razem :*

    Faa- on jest, tylko się nie przyznają, ze go mają :D Wyszukiwarka go nie znajduje, ale z linka można wejsc i kupić :D (ja tak własnie kupowałam go :)
    http://www.everydayminerals.com/store/sky-blue-concealer.html
    a lavender u mnie się nie sprawdzał w ogóle ... Jakbyś się nie zdecydowała, to wiesz kto ma go dużo :P

    OdpowiedzUsuń
  5. a, patent z ukrytymi linkami nie jest mój, to Isilindil zbiera sobie te linki produktów, które okresowo się pojawiają i się nim podzieliła :*

    OdpowiedzUsuń
  6. :D bo ja lubię szukać ukryte rzeczy :)

    Zaktualizowałam link na forum EDMowym, dodałam ostatnie reissue :)
    Postaram się tak robić po każdym.

    A co do Sky blue to chciałam go już dawno wypróbować, ale jakoś mi nie po drodze do zamówienia go.

    Pozdrawiam,
    Isilindil

    OdpowiedzUsuń
  7. ha, wiedziałas, kiedy napisać o tym :D Za chwilę siadam do pakowania Twojej paczki (choć adresu nadal nie mam :> )... Dorzucę do testów w takim razie :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Ano, byłam pewna że jeszcze w 2 paczce coś jest dla mnie... Jak to ja zwykle, zakręcona :D

    Już piszę :D

    Dziekuję :)

    Is.

    OdpowiedzUsuń
  9. dziękuję, Cathy :)

    Widzę zdjęcia :D rzeczywiście ogromna zmiana na plus (to ochłodzenie) :ehem:

    A pomysł z Wizytownikiem... genialny!
    Chociaż ja jakoś nie lubię trzymac sampli w woreczkach i je przesypuję do słoiczków. Ale nie mam ich pomału już gdzie trzymać, a lecą do mnie kolejne i kolejne....
    Kuferek już się nie domyka i trzymam w 3 kasetkach i jednym koszyczku wiklinowym :/

    I po tym jak dotarły moje pędzle z CS - to kolejny problem - nie mam gdzie trzymać pędzli :D
    Zdradzisz, gdzie trzymasz swoje?

    Myślałam nad pokrowcem na pędzle, ale widziałam jedynie takie na np. 10-12 sztuk, a to zdecydowanie za mało...

    Część stoi sobie w dużym kubku (takim 0,5l), a część w woreczku syfonowym z CS...
    Ale mam wyrzuty sumienia, że się kurzą :P

    OdpowiedzUsuń
  10. mam pytanie: czy podobnie zadziała błękitny cień Baby Sitter lub Carpool? poziom "niebieskości" podobny chyba, pytanie co w skłądzie ochładza?

    OdpowiedzUsuń
  11. Insane - moje pędzle chwilowo stoją w takim organizerze na biurko na przybory biurowe :) Ale myślę intensywnie nad czymś estetyczniejszym :)
    i Tobie też niedlugo przyda się wizytownik :P

    Bruxa - teoretycznie powinno zadziałać, bo chodzi o niebieski odcień, który na diagramie jest naprzeciwko pomarańczowych i żółtych barw, a więc w teorii niweluje te odcienie. Natomiast nie jestem pewna, jak konsystencja (kurczę, brak mi słowa odpowiedniego, struktura, forma?) cienia sprawdzi się np. na twarzy bądź na policzku :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja w sprawie podobnej co bruxa;)
    mam te cienie (ale tylko sample) i uzywam carpool jako rozjasniacza+ochładzacza do zbyt pomarańczowych podkładów.
    Korektora Sky Blue nie posiadam więc ciężko mi porównać i zastanawiam się nad tym, jak się ma ilość niebieskiego pigmentu w korektorze do jego ilości w Carpool. Konsystencja przy domieszkach nie ma dla mnie znaczenia, chodzi mi jedynie o "intensywność niebieskości". Czy Carpool jest wyraźnie bardziej niebieski?
    Ala

    OdpowiedzUsuń
  13. Alu- sprawdzę jutro w ciągu dnia i przy świetle dziennym i edytuję ten post, a przy odrobinie sprzyjających okoliczności - zrobię również fotkę porównawczą :)

    OdpowiedzUsuń