Zapomniałam pochwalić się nowymi paczuszkami, które otrzymałam jeszcze przed moim wyjazdem. Jedna z nich - poniedziałkowa - częściowo została już obfotografowana i opisana (cienie Earthen Glow Minerals), a drugą dostałam wczoraj przed moim wyjazdem.
A teraz przyznać się, kto mi je wysłał, bo koperty powyrzucałam i nie mam pojęcia komu podziękować i co za nie miałam odesłać :( To wszystko przez tą małą pojemność wizażowych skrzynek i ciągłe kasowanie wiadomości :(
Bardzo proszę o info na PW :)
I jeszcze gorąca prośba - na drugiej fotce są cienie MAC-a, więc podejrzewam, ze to od Nefernefer, tylko dwa z nich są nieopisane i nie wiem, co tam jest :) Jeden z nich wygląda mi podobnie jak golden olive (dawno, dawno temu robiłam nawet makijaż z nim w roli głównej:)), a drugi to bardzo ciemna stalowy grafit. Co to za cudo? :>
Jak tylko dotrę do domu, z pewnością pojawią się nowe swatche.
A cienie Meow mnie bardzo, ale to bardzo pozytywnie zaskoczyły. Użyłam dzisiaj dwóch kompletnie matowych odcieni i choć naklnęłam się przy ich nakładaniu i rozcieraniu, to efekt piękny i długotrwały. Ponad kilkanaście godzin minęło od ich nałożenia na bazę, a one w kompletnie niezmienionej postaci na powiece siedzą i wyglądają, jakbym przed sekundą je położyła. A takie niepozorne się wydawały :)
Ciesze sie, ze dotarła przesyłka.To cudo to deep blue green, a drugi jesli dobrze pamietam night light
OdpowiedzUsuńNef
Kasiu ode mnie jest ten drugi list :)
OdpowiedzUsuńMrsVargas
Nef - dziękuję :) Night Light powiadasz :> A on taki jakiś podobny do golden olive mi się wydał :) Muszę go w dziennym świetle w takim razie oblukać :D
OdpowiedzUsuńMrsVargas - tak podejrzewałam, ale nie byłam pewna, wiec nie chciałam jakiejś gafy palnąć :) Dziękuję Ci bardzo i poproszę o PW z listą :)