wtorek, 4 sierpnia 2009

Aromaleigh 2 :)

Kurczę, dostałam odpowiedź od Kristen z Aromaleigh :) (dlaczego nie ma tu ikonki JUPI!) ? :)

"Dear Catherine,

I love your blog- and your eye looks are GORGEOUS!
What are you most interested in trying? Let me know and I will get together a care package of samples and things for you to try.
We've gotten a few orders from Poland in the last few months, it's always exciting to ship Aromaleigh around the world!
Thanks!

xo
Kristen
~~~~~~~~~~~~ Aromaleigh ~~~~~~~~~~~~
Aromaleigh Mineral Cosmetics & Aromatics
Website: http://www.aromaleigh.com
Blog: http://blog.aromaleigh.com/

Forum: http://aromaleighaficionadas.infopop.cc/6/ubb.x

Twitter: http://twitter.com/aromaleigh_MMU
Tumblr: http://aromaleigh.tumblr.com/
Facebook: http://www.facebook.com/pages/Aromaleigh-Mineral-Cosmetics/82250779818?ref=mf
"

Ha, ciekawe która zamawiała z Aromaleigh ? Przyznać się :)

______________________________

Jako iż nowych makijaży na razie nie będzie ze względu na stan mojej cery, wklejam kilka, ktorych tu jeszcze chyba nie prezentowałam. Chyba, że się mylę, ale i tak wkleję :D



9 komentarzy:

  1. hm, to nie ja, naprawdę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nooo dobra, to szukamy dalej winnych :D
    Na pewno Hanneke zamawiała.. Ciekawe, kto jeszcze, bo na wątku o Aromaleigh nikt więcej się chyba nie chwalił :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja właśnie sobie przeglądam Twoje zestawienie próbkowe, ale zamawiałam na razie tylko z BareKiss, które się teraz nazywa DreamSkin, resztę sprawdzam, czy się coś nie pozmieniało, jak będzie więcej czasu, to napiszę Ci jakąś aktualizację; spróbuję też wysłać dziś maila do norweskiego Kiss Me (pewnie znają angielski), bo mają fajne kity próbkowe, i może da się zamówić jednak, w razie by co znam osobę posługującą się norweskim i może uda się poprosić ją o pomoc ;)

    próbki Kiss Me: http://www.kissme.no/freesamples/, no i ładne cienie mają
    pozdro, Miciel

    OdpowiedzUsuń
  4. O, ktoś coś o mnie mówił;) Niestety tak jak piszesz Cath, nikt się specjalnie nie chwalił że coś od nich ma. Widzę, że i na Aromaleigh Cię wzięło. Całkiem przyjemna ta oferta dla bloggerów:P Jestem ciekawa co dostaniesz i jaką będziesz miała opinię o ich produktach. Moim zdaniem cienie mają niezłe, baaardzo też lubię ich produkty do ust. O różach czytałam, że są mocno napigmentowane, jednak sama nie miałam.
    Idę podziwiać dalej Twój Blog, bo widzę jakieś nowości.
    Hanneke

    OdpowiedzUsuń
  5. wiedzą co robią, pewnie rzucę się na cienie jeśli Kasia je pochwali :)

    OdpowiedzUsuń
  6. przemiła osóbka zamawiała parę razy ;) Bardzo się cieszę, że blog się spodobał. Kristen o ile pamiętam uwielbia, jak się na oczach dużo dzieje, więc nic dziwnego, że ją Cathy zachwyciła.

    a teraz mała reklama ;)
    Podkłady aromalejkowe są niezmiennie boskie, TŻ przy testach wszelkich innych narzeka na tynk, tapetę i inne atrakcje budowlane, a przy aromaleigh pyta, czy to te minerały, bo wyglądam na nieumalowaną, ale jakoś takoś piękniejszą :D Nie są super hiper kryjące, ale wolę pobawić się zielono-żołtymi proszkami pod niewidoczną i dobrze wtapiającą się bazę. Nie wydaje mi się, żeby była to kwestia silikonów, wolę glissade jako ciut bardziej kryjące i lepsze dla suchawej skóry, ale voile sprawuje się równie dobrze.
    Róży nie znam, korektory są niezłe, mam zielone - coquille jest bardzo mocno napigmentowany (niebieski takoż) i zawiera zdecydowanie za dużo drobinek (uwidaczniają mi pory, no i pod nosem niekoniecznie chcę się świecić), natomiast pure cover (9) jest bladozielony, nie wyobrażam sobie, żeby wyłaził spod podkładu, bo zwykle nie widać go od razu po nałożeniu - znika naczynka i sam znika :) To taka lepsza wersja edm, bo nie wysusza.
    Primer porcelaine również bardzo zacny i nie wysuszający.
    Cienie są do luftu, znikają po paru godzinach - ja nie mam głowy do mixing medium, baz, specjalnych primerów i innych wynalazków. Na zafiltrowaną powiekę mogę co najwyżej dać odrobinę porcelanki i ew. kapkę lauressowego neutralize. Lumiere trzyma się cały dzień, więc inne cienie również mogłyby to potrafić.
    Pomadki natomiast są trwalsze i bardziej nawilżające od EDM-owych.
    ale co oblicze, to inna opinia - jestem ciekawa Twojej opinii, Cathy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja zamawiałam parę tygodni temu kilka próbek cieni. Kilka z nich mnei zaskoczyło. Na fotce i w woreczku wyglądają spokojnie a na oku zaczynają się mienić benzynowo (moje osobiste okreśenie). Trudno pewnie byłoby to obfocić. Mam też ich primer ale szczerze mówiąc mnie się kreski w załamaniach po nich robią.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cathy mogłabyś napisać czego użyłaś do pierwszego makijażu? :>

    OdpowiedzUsuń
  9. dziewczyny, dzięki za wszystkie komentarze:)
    czytam wszystko, tylko nie zawsze wystarcza mi czasu, żeby na bieżąco odpowiadać :(
    Agusiek - nie mam zielonego pojęcia :) Po prostu nie pamiętam. Jak mnie któregoś dnia oświeci, to dam znać :) wiem tylko, że ta intensywna zieleń to albo NYX albo Inglot. Reszta mineralna z pewnością.

    OdpowiedzUsuń