poniedziałek, 8 marca 2010

Pixie Cosmetics...

Dostałam dzisiaj paczuszkę od Sylwii, a w niej wszystkie odcienie nowych podkładów Pixie Cosmetics wraz z pudełeczkiem, które mnie tak urzekło na zdjęciach :)



Sylwia - bardzo, bardzo Ci dziękuję :*

Próbki i pudełeczko dotarły w sympatycznie zapakowanym kartoniku z wypełnieniem, więc nic nie miało szansy się ani zniszczyć ani pognieść.



Zapakowane w dwa urocze woreczki. Niby nic, a jednak cieszy :)
Dostałam 80 najróżniejszych próbek - wśród nich wszystkie odcienie podkładu w formule Natural Finish Foundation oraz kilka innych próbek.
Tylko muszę dopytać, co to takiego białego w woreczku, bo gładziutkie i delikatne baaardzo, a niepodpisane :)

Dopisano 8 marca o 22:59
Już wiem, co to jest. To puder matująco wygładzający (Matt & Smooth Powder) w wersji Transparent :)

Samo pudełeczko jest "so cute"... Naprawdę, to jedno z najbardziej uroczych opakowań, jakie widziałam. Fanką różu i podobnych błyskotek raczej nie jestem, ale mam tak serdecznie dość opakowań EDM, że pudełeczko Pixie jest naprawdę miłą odmianą.





Wieczko posiada logo Pixie oraz mini lustereczko. Nadruk wykonany jest bardzo solidnie (nie mogłam się powstrzymać i próbowałam delikatnie pazurem zdrapać odrobinkę, by sprawdzić, czy nic nie będzie z niego złazić i test przeszło pomyślnie - nie udało mi się zrobić na nim najmniejszej nawet ryski :D)

Dolna część pudełka nie jest ze szkła, choć może sprawiać takie wrażenie. Nie mam pojęcia, co to jest. Akryl? Plastik? W każdym bądź razie coś lekkiego, a jednocześnie dość solidnego. Raczej nie popęka noszone w torebce.

W środku znajduje się mięciutka gąbeczka-puszek do szybkich poprawek w ciągu dnia (NIE DO NAKŁADANIA PODKŁADU :) )
Oczywiście jest i sitko i naklejka zabezpieczająca przed wysypywaniem się proszku.



Wrzucam zdjęcia tego, co dostałam. Swatche - wkrótce :)



Kilka uwag i wątpliwości na początek:
  • na szybko pomazałam się próbką pudru wygładzająco - matującego Kiss of Sun. Niesamowicie gładziutki, delikatny, drobniutki. Ciekawe jak spisze się na twarzy. Mam nadzieję, że będzie sympatycznie się prezentował, bo wrażenia dotykowe bardzo miłe.
  • zauważyłam na próbkach datę przydatności.. Hmm... Podejrzewam, że jest to spowodowane dodatkami, jakie zawierają podkłady. Sylwio, będę wdzięczna ogromnie, jeżeli zechcesz wyjaśnić nam dokładnie, co ta data oznacza. Czy jest to wymóg polskich przepisów jakiś, czy też rzeczywiście te podkłady mają 2-letni termin przydatności?
Dopisano 8 marca o 23:59
Pozwolę sobie przytoczyć odpowiedź na to pytanie:
"A ja już spieszę z wyjaśnieniem terminu trwałości.. No więc o ile w Ameryce składniki mineralne nie mają daty ważności, to u nas (mam na myśli Europę) termin trwałości przypisuje się nawet czystej mice. Datę wzięłam po prostu stąd, że jedna z mik miała tak właśnie wpisaną... I mogę wszystkimi rękoma i nogami podpisać się, że absolutnie nic się z tym pudrem nie będzie działo nawet po 3 latach... Sama ektoina jest bardzo trwała (3 lata jako samodzielny składnik)... Dowiadywałam się u producenta.... Jeśli chodzi o termin trwałości primera - to tu już jest 2 lata ze względu na udział jedwabiu i pereł oraz alantoiny..."
  • dostałam również informację, że pojawi się niebawem bardziej kryjąca i miękka, kremowa formuła podkładów. Czekam na nią z niecierpliwością ...

14 komentarzy:

  1. ile dobroci... :)))) śliczności i czekam na swatche.

    i zazdroszczę i nie zazdroszczę :)))) tyle teraz pstrykania przed Tobą

    OdpowiedzUsuń
  2. :)
    przebieram nóżkami z podekscytowania!

    OdpowiedzUsuń
  3. rety, ale szybkie jesteście :D Jeszcze nie zdążyłam posta naskrobać do końca, a tu dwa komentarze już:D
    :*
    Aniu - ja chyba bardziej nawet.. do rana się nie mogę doczekać :D Gdyby nie to, że przy sztucznym świetle i tak nic z tego, to chyba bym dzisiaj już się wymazała jakąś próbką :)

    Aga - :* No pstrykania będzie.. Ale co tam - za takie fajne pudełeczko i możliwość wypróbowania wszystkich odcieni jakie są - mogę popstrykać :D

    OdpowiedzUsuń
  4. No nareszcie :0D. Już od 19:00 miałam pisać, ze przecież wieczór jest i że nóżki od przebierania nimi nam się zmęczyły.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaco - :D No awarię miałam, bo okazało się, że wszystkie 3 baterie od aparatu nagle postanowiły się wyczerpać.. Ale odnalazłam w stosie pudeł ładowarkę i taa-dam! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. To białe niepodpisane coś w woreczku to Matt & Smooth Powder w wersji Transparent - zapomniałam o etykietce ;-)

    Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie to wszystko wygląda :)
    Ładne opakowanie i ilosc próbek robi wrażenie!
    Ale zdecydowanie nie zazdroszczę tej odpowiedzialnosci za swatche :D

    Julianka_7oo7

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow ile tego :D Nie mogę się doczekać swatchy i Twoich recenzji :D Jeszcze Lucy nie doszło a mam ochotę na kolejne zamówienie :>

    Pudełko z podkładem ma u mnie dużego plusa za puszek :D Do szału już mnie doprowadzają powtykane wszędzie płatki kosmetyczne a nie znoszę jak mam ubabrane wszystko pudrem albo co gorsza przesypaną połowę nad sitko ;/ Niestety tak mi się stało z Lauressami jako że często wyjeżdżam i wala mi się to wszystko w kosmetyczce ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Sylwia - już edytowałam i dopisałam :* dziękuję za odpowiedź :)

    Julianka_7oo7 - ze swatchami może być problem, bo jak już pisałam na wątku wizażowym- zastanawiam się, gdzie ja je upchnę :) Ale - spróbuję oczywiście :)

    Aga - no a nie trzeba było o tym LaurEssie napisać o jednego posta wyżej? :D Zbieram wszelkie sugestie i uwagi, coby je Lauren przekazać :) O opakowaniu wspomnę w takim razie... Nie miałam o tym pojęcia, bo dużych pudełek LaurEssowych podkładów się nie dorobilam (i nic nie wskazuje na to, by moja cera jednak z ich podkładami się polubiła).
    I nie szalej kochana, nie szalej :) Ustalmy może w końcu, w jakim odcieniu Ty w końcu jesteś :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Kasiu ale cuda!! Pudełeczko z Pixie bije wszystkie inne mineralne pudełeczka :D wygląda cudnie ale już drżę na samą myśl o cenie tego podkładu :( czuję w kościach, że będzie drogi...

    Oczywiście czekam na swatch i mam nadzieję, że coś wybiorę pod wycofany Sweet Almond EDM'u. Tyle tego, nawet nie wiem w co uderzać :D

    OdpowiedzUsuń
  11. No po prostu umieram z zazdrości. Sylwio wystawiaj szybko nawet same pudełeczka na sprzedaż, a rozejdą się jak świeże bułeczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dokładnie, same opakowania zachęcają do kupna. Niby pudeleczko nie jest najwazniejsze, ale to miłe mieć coś ładnego na póleczce z kosmetykami. Rozkosznie wyglądają :) a te woreczki też są fajne!
    Czekamy na foty z podkładami na buźce :)
    Kilianna

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdradź nam Cathy,czy zostałaś dopuszczona do tej mrocznej tajemnicy-kiedy wreszcie będziemy mogły się cieszyć naszymi polskimi minerałkami z pixie?:>

    Madzik

    OdpowiedzUsuń
  14. Już nie mogę się doczekać swatchy i Twojej opinii o podkładach PIXIE :) Pozdrawiam iwona200

    OdpowiedzUsuń